Proszę pamiętać o dodawaniu podkategorii do zgłoszeń.
Istniejemy póki ktoś o nas pamięta: Meadowes and Black - Rozdział 40 „Tak Cię straciłam”
Adaline
Fanfiction | Harry Potter
"I wtedy właśnie zaczęłam. Słowa same ze mnie wypływały, a list, który
miałam napisać, zamieniał się w coś bardziej… intymnego. Coś, co jest
tylko i wyłącznie między mną a Syriuszem. Coś, co nie każdy jest w
stanie pojąć, zrozumieć.
Chciałabym, chciałabym móc powiedzieć żegnaj
Powiedziałabym to co chciałam
Może nawet bym za Tobą zapłakała
– Och, no nie bądź taki! Przecież chcesz wiedzieć co się dzieje z twoją ukochaną… – Drgnąłem. – Dlaczego nie pisze? Dlaczego nie próbowała cię odwiedzić? Na te wszystkie pytania podsunąłem ci odpowiedzi… Potrafię być naprawdę bardzo uczynny. – Pękłem.
Fanfiction/Harry Potter/Czasy Huncwotów"
Chciałabym, chciałabym móc powiedzieć żegnaj
Powiedziałabym to co chciałam
Może nawet bym za Tobą zapłakała
– Och, no nie bądź taki! Przecież chcesz wiedzieć co się dzieje z twoją ukochaną… – Drgnąłem. – Dlaczego nie pisze? Dlaczego nie próbowała cię odwiedzić? Na te wszystkie pytania podsunąłem ci odpowiedzi… Potrafię być naprawdę bardzo uczynny. – Pękłem.
Fanfiction/Harry Potter/Czasy Huncwotów"
Saiyan Princess - 34. Wspomnienia
Killall
Fanfiction | Dragon Ball
"Pospiesznie odkładając posiłek przygotowałam się do odbioru najazdu,
choć nikt tego nie mógł zarejestrować – wydawać by się mogło, że
zamarłam ze strachu, co było wierutną bzdurą! Skoro dryblas chciał akcji
miałam zamiar ją mu zapewnić. Dlaczego by nie? Tym samym miałam
nadzieję, że wreszcie odsuną się ode mnie, dadzą spokój i pozwolą
przygotować się na ofensywę Changelinga, oraz że sami wezmą się za
porządny trening. Nie mogłam przecież jednocześnie pilnować reszty bandy
sił freezerskich by nie stała się komuś krzywda. Byli do cholery
wojownikami"
Po prostu Gaara - Gosposia – rozdział 16.
Sayuri Shirai
Fanfiction | Naruto
"Gaara nie mógł uwierzyć, czego właśnie był świadkiem tego dnia. Tyle
emocji w nim buzowało, że gorączka trawiąca ciało, zdawała mu się być
małym problemem. Sayuri dała mu tyle dowodów przywiązania, emocjonalnej
więzi, fizycznej potrzeby… Jakim cudem to właśnie jego wybrała sobie
jako towarzysza? Jednego był pewien - nie był tego godzien."
Mroczne Królestwo - Rozdział czterdziesty: Żołnierze bogini
Vaderdra
Fantasy
"Nie pojawiło się oślepiające morze ognia, ani paląca agonia, ani smród
palonego ciała. Zamiast tego po okolicy rozlała się błękitna fala
światła, gwałtownie odrzucająca upiorne istoty na boki. Wrzaskliwe
zawodzenie brzmiało jak wydarte z ust umarłych; wysokie, przeszywające
na wskroś.
Emnesia ledwo zdołała usiąść, gdy obok niej pojawiła się Nakis. Oczy kobiety błyskały białkami. Chwyciła ramię dziewczyny i pociągnęła gwałtownie w górę.
— Wstawaj! — syknęła."
Emnesia ledwo zdołała usiąść, gdy obok niej pojawiła się Nakis. Oczy kobiety błyskały białkami. Chwyciła ramię dziewczyny i pociągnęła gwałtownie w górę.
— Wstawaj! — syknęła."
Bleeding Out - Rozdział trzydziesty czwarty
Adna
Horror
„ – Denerwujesz mnie, a nawet gorzej – przyznał, krzywiąc się przy tym
lekko. – Chwilami mam szczerą ochotę porządnie tobą potrząsnąć, co z
pewnością by ci się przydało, ale nie robię tego. Wiesz dlaczego? Bo
jakkolwiek banalnie to brzmi, kocham cię. Natura, instynkt,
przeznaczenie – nazywaj to, jak chcesz. Wiem, że właśnie tak jest. I
zrobię wszystko, abyś była bezpieczna, szczęśliwa, spokojna. Tylko ty,
jak na złość, chcesz wszystko utrudniać, po co? Co ci to daje?
Camilla wpatrywała się w niego szeroko otwartymi oczami, w których zabłysły łzy. Zacisnęła usta, jakby bała się, że wbrew własnej woli odpowie mężczyźnie, a odpowiedź będzie sprzeczna z tym, czego dotąd się trzymała. Spuszczając głowę, przymknęła powieki.”
Camilla wpatrywała się w niego szeroko otwartymi oczami, w których zabłysły łzy. Zacisnęła usta, jakby bała się, że wbrew własnej woli odpowie mężczyźnie, a odpowiedź będzie sprzeczna z tym, czego dotąd się trzymała. Spuszczając głowę, przymknęła powieki.”
„Live fast, die young”. Tom 2. - 06.
autumn
Fanfiction | CHERUB | Kryminał
"Josh ostrożnie zaczął wspinać się na górę. Kurczowo chwytał się
kolejnych desek, mimo iż ciągle miał wrażenie, że miliony drzazg wbijało
mu się w dłoń. Gdy doszedł na szczyt i upewnił się, że Carmen radziła
sobie bez większych trudów, przeskoczył na wiszącą półkę.
Łańcuch zaskrzypiał i z przeraźliwym jękiem oderwał się od metalu.
Przytłumiony odgłos upadku w ułamku sekundy zburzył błogą ciszę. Carmen wydała z siebie zduszony okrzyk i tylko przytrzymanie się stalowego rusztowania sprawiło, że nie runęła na dół w ślad za deską.
– Josh? – rzuciła w pustkę.
Nikt się nie odezwał."
Łańcuch zaskrzypiał i z przeraźliwym jękiem oderwał się od metalu.
Przytłumiony odgłos upadku w ułamku sekundy zburzył błogą ciszę. Carmen wydała z siebie zduszony okrzyk i tylko przytrzymanie się stalowego rusztowania sprawiło, że nie runęła na dół w ślad za deską.
– Josh? – rzuciła w pustkę.
Nikt się nie odezwał."
Mam na imię Mio - Rozdział II
Gemi Ni
Fanfiction | Naruto
"W najgorszej sytuacji znajdował się tylko Itachi. Kiba w wolnej chwili
obmyślił w jaki sposób uratować koledze tyłek i po otrzymaniu gotówki od
pacjentki zrozumiał, że będzie to prostsze niż przypuszczał. Kobieta
okazała się chytra, do tego sprawę wypadku wolała pozostawić między
nimi. Choć interesował go jej powód, powstrzymał się od dalszych pytań.
Najważniejsze, że dostał forsę.
— Mógłby mi doktor polecić jakiś taki nocleg? — zapytała, przerywając jego rozmyślania.
Inuzuka pokiwał powoli głową. Kiedy nie patrzyła, uśmiechnął się szyderczo."
— Mógłby mi doktor polecić jakiś taki nocleg? — zapytała, przerywając jego rozmyślania.
Inuzuka pokiwał powoli głową. Kiedy nie patrzyła, uśmiechnął się szyderczo."
Above us - 8
Gemi Ni
Fanfiction | Naruto
"— Specjalnie wybrałeś punkt widokowy, prawda?
Odwróciłem się do niej z sarkastycznym uśmieszkiem. Sakura podeszła do balustrady, wpatrując się niewidocznymi i zmęczonymi oczami w niewidzialny punkt. Zwróciłem uwagę na jej powieki i policzki. Tylko głupi by się nie zorientował, że kobieta płakała. Zatrzymałem jednak tę uwagę dla siebie. Nie miałem zamiaru dołować jej bardziej.
Wystarczająco siebie już zraniliśmy.
— Zatęskniłem za tym miejscem."
Odwróciłem się do niej z sarkastycznym uśmieszkiem. Sakura podeszła do balustrady, wpatrując się niewidocznymi i zmęczonymi oczami w niewidzialny punkt. Zwróciłem uwagę na jej powieki i policzki. Tylko głupi by się nie zorientował, że kobieta płakała. Zatrzymałem jednak tę uwagę dla siebie. Nie miałem zamiaru dołować jej bardziej.
Wystarczająco siebie już zraniliśmy.
— Zatęskniłem za tym miejscem."
A przecież magia nie istnieje... - Rozdział 12
Panna Czarownica
Fanfiction | Harry Potter
"– I wtedy Remus rzucił się tobie na pomoc! – Syriusz uderzył pięścią w stół – Ale to dalej nic nie tłumaczy!
– Syriusz, cholera…. Zrozum mnie… Straciłam rodziców, to Lena zawsze była przy mnie. Mogłam na nią liczyć choćby nie wiem co. Teraz będą tu nie mam też przyjaciół, jestem z dala od domu. I na dodatek okazuje się, że najbliższa mi osoba, ktoś, za kogo mogłabym ręczyć używa magii by znęcać się nad słabszymi! – Aniela ponownie ukryła twarz w dłoniach – Co ty byś zrobił na moim miejscu, co?
– Powiedziałbym dyrektorowi.
– Tak?! Nie widziałbyś chłopaków długi czas, nie dostawałbyś od nich znaku życia, a potem spotkałbyś ich w takiej sytuacji? Wydałbyś Jamesa i powiedział dyrektorowi, że znęca się nad innymi? Po tym wszystkim co dla ciebie zrobił? No powiedz?! – Aniela wycelowała w niego oskarżycielsko palec – Wydałbyś go?"
– Syriusz, cholera…. Zrozum mnie… Straciłam rodziców, to Lena zawsze była przy mnie. Mogłam na nią liczyć choćby nie wiem co. Teraz będą tu nie mam też przyjaciół, jestem z dala od domu. I na dodatek okazuje się, że najbliższa mi osoba, ktoś, za kogo mogłabym ręczyć używa magii by znęcać się nad słabszymi! – Aniela ponownie ukryła twarz w dłoniach – Co ty byś zrobił na moim miejscu, co?
– Powiedziałbym dyrektorowi.
– Tak?! Nie widziałbyś chłopaków długi czas, nie dostawałbyś od nich znaku życia, a potem spotkałbyś ich w takiej sytuacji? Wydałbyś Jamesa i powiedział dyrektorowi, że znęca się nad innymi? Po tym wszystkim co dla ciebie zrobił? No powiedz?! – Aniela wycelowała w niego oskarżycielsko palec – Wydałbyś go?"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz