.zuza. przedstawia
Rozdział 3
"Zrobił krok do przodu, zmniejszając tym naszą odległość. Delikatnie chwycił moją twarz w dłonie i… pocałował. Byłam w takim szoku, że nie potrafiłam się ruszyć, ale…
Cholera, jego usta były tak cudownie miękkie, że instynktownie odwzajemniłam pocałunek. Oparłam dłonie na jego klatce piersiowej i zwinęłam je w piąstki, tym samym zginając materiał jego bluzy. Całował mnie delikatnie i ostrożnie, jakbym była z porcelany.
I cholernie mi się to podobało."
Kategoria: Fanfiction
Podkategoria: Justin Bieber
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz