9 sie 2017

Nowy post: Zagubione dusze



Adna przedstawia

Rozdział szósty

„Przymknęłam powieki, robiąc jednocześnie głęboki wdech. Poczułam delikatny powiew i zmarszczyłam brwi. Nie przypominałam sobie, żebym otwierała okno, a też nie słyszałam, żeby ktoś do mnie wchodził. Uchyliłam nieco powieki i zesztywniałam. Jak w transie podniosłam się do pozycji siedzącej, tylko po to, żeby szeroko otwartymi oczami wpatrywać się w miejsce, gdzie powinna znajdować się ściana. Zamiast muru widziałam pustkę, a w niej hulał czerwony wiatr, którego podmuchy co jakiś czas wpadły do pokoju, żeby omieść każdy kąt, przy okazji zahaczając o mnie. Wtedy też zdawało mi się, że słyszałam głosy, szepty. Odniosłam wrażenie, że ten wiatr stanowił żywy organizm, złączony z kilku istnień, które rozmawiały ze sobą. A może mówiły do mnie?”

Kategoria: Horror

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon stworzony przez Arianę | Technologia Blogger | X X