Shayen przedstawia Ch 10
"Czułam, jak ręce pocą mi się ze zdenerwowania, gdy sięgałam do kabury na moim pasie. Widząc, że zaczął wyciągać broń, zrobiłam to samo. Teraz wszystko zależało od naszego szczęścia. Będąc na górze schodów obrócił się, przez co musiałam zatrzymać się dwa stopnie za nim. Zanim zdążyłam o cokolwiek zapytać, znów poczułam jego wargi na moich. Jego głęboki, pospieszny pocałunek zabrał ode mnie wszelkie wątpliwości i strach. Był tutaj.
– Po tym wszystkim musimy porozmawiać. – Wzięłam głęboki oddech i pokiwałam głową.
– Zdecydowanie – czując nową siłę, podążyliśmy w przód."
Kategoria: Fanfiction
Podkategoria: Anime, Naruto
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz