Lex May przedstawia
Chapter 6
"Takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam. Przyspieszamy, żeby nie zgubić go z oczu. Zielonooki jest niezwykle szybki. Zbacza z chodnika przy głównej drodze, by wbiec w jakąś boczną uliczkę. Moja rudowłosa przyjaciółka dość szybko odpada, ponieważ ma słabą kondycję. Ja niestety też odczuwam spadek sił. Blondyn jak gdyby nigdy nic biegnie dalej, a nawet jeszcze przyspiesza. Wbiega w kolejną boczną uliczkę. Prawie nie czuję tchu, jednak nadal staram się go dogonić. Mój wysiłek okazuje się daremny. Wbiegając w tą samą uliczkę przy jednym z bloków, za którą zniknął chłopak, czekało mnie rozczarowanie. On jakby rozpłynął się w powietrzu. Przebiegam całą uliczkę rozglądając się dookoła licząc, iż gdzieś się ukrywa. Na końcu uliczki docieram jedynie do ślepego zaułka. Zostaje jeszcze jedna możliwa opcja, czyli skręcić w prawo. Ta droga dociera do głównej ulicy. Nigdzie nie zauważam jednak nieznajomego. Opieram dłonie na kolanach chcąc złapać oddech. Nie mam pojęcia, gdzie ten chłopak się podziewa.
— I jak, znalazłaś go? — po chwili słyszę głos Catii.
— Nie. On po prostu zniknął."
Kategoria: Fanfiction, Kryminał, Thriller
Podkategoria: 5 Seconds of Summer
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz