Adna przedstawia
Rozdział trzeci
„Weszłam do mieszkania z przerzuconą torbą przez ramię i szerokim uśmiechem na ustach. Dzień był słoneczny, zajęcia w szkole minęły zaskakująco szybko i miałam wyśmienity humor.
– Cześć mamuś! – krzyknęłam, zostawiając torbę z książkami w korytarzu i upinając włosy w bezkształtnego koka na czubku głowy, ruszyłam w stronę pokoju, który służył za miejsce spotkań wszelakich. – Może jak wróci Di, to pójdziemy na lody?!
Gdy tylko przekroczyłam próg, zamarłam.
– Mamuś? – wyszeptałam drżącym głosem. – Mamuś, co się dzieje?
Nic nie odpowiedziała. Stała pośrodku pokoju z nożem przyciśniętym do gardła, a po jej policzkach spływały łzy. W jej oczach widziałam ból, przerażenie i niemą prośbę o przebaczenie. Dłoń drżała jej nieznacznie, a ostrze wbijało się w skórę, pozostawiając krwawy ślad.”
Kategoria: Horror
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz