9 wrz 2018

Przegląd Tygodnia

Przegląd z okresu 02.09-08.09

Biały Lotos - Mari Kim
Rozdział 3
http://dragon-story.blogspot.com
Fantasy

"Zaczęła wierzgać nogami, próbowała go kopnąć. Paraliż odebrał dziewczynie całą energię. Łzy napłynęły do oczu i zaraz spłynęły. Serce o mało nie wyskoczyło z piersi. Opętała ją rozpacz, podsycając panikę. Tylko jedna jedyna myśl krążyła w jej głowie i była święcie przekonana, że za chwilę zostanie zgwałcona."

Forever you said - Nessa
Rozdział 67
http://forever-you-said.blogspot.com
Horror

"– Co takiego? – obruszyła się. – To ty chciałeś mnie zabić! – wypaliła i tylko szok w jej oczach dał mu do zrozumienia, że niekoniecznie chciała to powiedzieć.
Ale powiedziała. W tamtej chwili wydawała się równie chwiejna, co i on, choć i to nie przypadło Castielowi do gustu. Mieliby być w czymkolwiek do siebie podobni? To samo w sobie brzmiało jak jakiś marny żart.
Parsknął pozbawionym wesołości śmiechem. Eveline znów się wzdrygnęła i spróbowała odsunąć, przesuwając się bliżej przeciwległego skraju łóżka.
Castiel z trudem powstrzymał się od uśmiechu.
– Gdybym chciał, żebyś była martwa, to byś była – oznajmił chłodno."


Lost in the Time - Nessa
Rozdział 99
http://lost-in-the-time.blogspot.com/
Fanfiction | Zmierzch
"– Jesteś ich stwórczynią? – nie dawała za wygraną. – Mówił o tobie naprawdę cudowne rzeczy. Pomyślałam, że mogłoby tak być.
Mimo wszystko nie skłamała, a przynajmniej samą siebie próbowała przekonać do tego, że tak nie było. Zamilkła, wciąż tuląc do siebie Star i próbując ignorować fakt, że Rosalee właściwie nie odrywała już od niej wzroku, intensywnie nad czymś myśląc.
– Ach… Lucas ci tego nie powiedział? – zapytała w końcu. Wydała się taką możliwością co najmniej zmartwiona.
– Ja… On niekoniecznie…"


Live fast, die young - Autumn
19.
https://cherub-life.blogspot.com/
Fanfiction (CHERUB) | Kryminał

"Darius skinął głową. Kiedy nic nie mówił przez dłuższą chwilę, Rooney uświadomił sobie, że nadeszła pora na opuszczenie biura. Wstał z krzesła, musnął przelotnym spojrzeniem wściekłego Norwooda i skierował się do drzwi. Tuż za nim z pomieszczenia wyszedł mocno zaszokowany Cole, który – gdy tylko zamknął za sobą drzwi – uniósł wysoko brwi i podrapał się po karku z wyrazem zbicia z tropu.
– Ej, ja cię na początku naprawdę nie doceniałem, a tu się okazuje, że kiedyś prawdopodobnie będę mówił do ciebie szefie – mruknął, mierząc Rooneya spojrzeniem. – Rozłożyć ci czerwony dywan?
Rooney prychnął z rozbawieniem.
– W zupełności wystarczą przenośne łóżko i egzotyczne owoce – stwierdził pewnym tonem i wsadził ręce do kieszeni.
Cole posłał mu spojrzenie spod uniesionych brwi.
– Ty tak poważnie?
– Śmiertelnie poważnie."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon stworzony przez Arianę | Technologia Blogger | X X