Przypominam o ocenieniu drabble czterech autorek o TUTAJ. :)
Bleeding Out - Rozdział dwudziesty dziewiąty
Adna
Horror
„Przejechała bezwiednie językiem po dolnej wardze i zamrugała
kilkukrotnie, skupiając wzrok na twarzy Nikolaja. Przez chwilę
wpatrywała się w jego oczy, później usta, a na końcu utkwiła spojrzenie w
żyle na szyi. Przełknęła z trudem ślinę, bo nagle zaschło jej w gardle.
Przesunęła się nieznacznie do przodu. Przekrzywiając głowę, delikatnie
rozchyliła wargi. Kły zamrowiły przyjemnie, a z każdym oddechem wciągała
w nozdrza zapach wampira.
– Nie odmówię ci, jeśli tego pragniesz.”
– Nie odmówię ci, jeśli tego pragniesz.”
Mroczne Królestwo - Rozdział trzydziesty: Świat bez słońca
Vaderdra
Fantasy
"Zatrzymała się na polanie; tej, którą kilka dni temu odwiedziła z
Narissą. Przez chwilę stała na jej środku, drżąc lekko i mrużąc oczy
przed jasnymi promieniami. Ciepło co rusz odpędzały chłodne podmuchy
wiatru, ale nie było to istotne. Nie po długich tygodniach
przygnębiającej szarówki.
— Nie sądzę, by było dość ciepło na chodzenie w tak lekkim stroju. — Podskoczyła, słysząc za plecami głos – lekki i beztroski, Hadresa. — Chyba że moc bogini chroni też przed zimnem? Jakie jeszcze sztuczki skrywasz w rękawie?"
— Nie sądzę, by było dość ciepło na chodzenie w tak lekkim stroju. — Podskoczyła, słysząc za plecami głos – lekki i beztroski, Hadresa. — Chyba że moc bogini chroni też przed zimnem? Jakie jeszcze sztuczki skrywasz w rękawie?"
"To jest prawdziwa przyjaźń – osłaniać innych nawet kosztem siebie." - Noc Duchów
SBlackLady
Fanfiction | Harry Potter
"– Można zrezygnować z magii?! – nagle do niej dotarło, co jeszcze powiedział, a Cay kiwnęła powoli głową.
– Można... To jest...
– ...to jest Szkocja. Ta ziemia jest szczególna. Myślisz, że dlaczego Hogwart jest wybudowany właśnie w Szkocji? – Starucha wróciła i Parkes chwilę milczała.
– Bo tu są warunki?
– Nie, Katy... Nikt nie wie dokładnie skąd pochodzi magia... Ona po prostu jest i od stuleci badane jest jej źródło. W całej Anglii tylko Hogsmeade jest zamieszkałe przez społeczność czarodziei, a wszędzie indziej jesteśmy wymieszani z mugolami. Tutaj... Są dziewicze miejsca – mówiła spokojnym tonem Jess. – Zdarza się, że w promieniu kilkudziesięciu mil nie ma żadnego mugolskiego domu. Sieć elektryczna nie jest tu rozbudowana i nie jest zachowana równowaga... Dodatkowo, dawniej odprawiano tu rytuały. W średniowieczu, to właśnie w Szkocji czarodzieje się ukrywali przed mugolami i łowcami czarownic. Szkocja była też miejscem sabatów. Są obiekty na które nadal działają starożytne zaklęcia, a druidzi obserwują je i jak zachodzi potrzeba, wzywają kogoś z Ministerstwa Magii, żeby nie doszło do złamania Kodeksu Tajności Czarodziejów..."
– Można... To jest...
– ...to jest Szkocja. Ta ziemia jest szczególna. Myślisz, że dlaczego Hogwart jest wybudowany właśnie w Szkocji? – Starucha wróciła i Parkes chwilę milczała.
– Bo tu są warunki?
– Nie, Katy... Nikt nie wie dokładnie skąd pochodzi magia... Ona po prostu jest i od stuleci badane jest jej źródło. W całej Anglii tylko Hogsmeade jest zamieszkałe przez społeczność czarodziei, a wszędzie indziej jesteśmy wymieszani z mugolami. Tutaj... Są dziewicze miejsca – mówiła spokojnym tonem Jess. – Zdarza się, że w promieniu kilkudziesięciu mil nie ma żadnego mugolskiego domu. Sieć elektryczna nie jest tu rozbudowana i nie jest zachowana równowaga... Dodatkowo, dawniej odprawiano tu rytuały. W średniowieczu, to właśnie w Szkocji czarodzieje się ukrywali przed mugolami i łowcami czarownic. Szkocja była też miejscem sabatów. Są obiekty na które nadal działają starożytne zaklęcia, a druidzi obserwują je i jak zachodzi potrzeba, wzywają kogoś z Ministerstwa Magii, żeby nie doszło do złamania Kodeksu Tajności Czarodziejów..."
Saiyan Princess - 29. Poświęcenie
Killall
Fanfiction | Dragon Ball
"– Chciałem wszystkim pokazać jaki jestem silny. – Połykał słone łzy. –
Nie chciałem. Nie tak to się miało skończyć. Tylko zależało mi by mój
tato był ze mnie dumny.
Ja wiedziałam, że był. Widziałam to. On niestety nie miał tej satysfakcji.
Podeszłam do niego jako pierwsza. Doskonale zdawałam sobie sprawę jak się czuł. Rozumiałam go aż nazbyt."
Ja wiedziałam, że był. Widziałam to. On niestety nie miał tej satysfakcji.
Podeszłam do niego jako pierwsza. Doskonale zdawałam sobie sprawę jak się czuł. Rozumiałam go aż nazbyt."
Blank Dream - Rozdział 19
Nessa
Horror
"– Poradzisz sobie – mruknął, żałując, że tym razem nie była w stanie go
usłyszeć. – Zresztą… Coś mi obiecałaś, prawda? Po prostu nie dzisiaj.
Innym razem… Innego dnia, pomyślał, spuszczając wzrok.
Wciąż się uśmiechając, przycisnął obie dłonie do piersi – dokładnie do miejsca, w którym gorączkowo trzepotało się serce. Poczuł przyjemne ciepło, które jak na zawołanie rozeszło się po całym jego ciele, ledwo tylko znów pomyślał o Angel. Czuwał nad nią, gdy błąkała się po lesie, zaś to, że jakimś cudem zdołała go usłyszeć…
Przynajmniej był przy niej, kiedy upadła. Ten jeden raz, choć nie sądził, że akurat wtedy zdoła do niej dotrzeć.
I obiecałaś mi, pomyślał wciąż nie dowierzając. Właśnie mi.
Czuł, że gdyby zaszła taka potrzeba, bez wahania zabrałby tę jedną, jakże drogą mu przysięgę nawet do grobu."
Innym razem… Innego dnia, pomyślał, spuszczając wzrok.
Wciąż się uśmiechając, przycisnął obie dłonie do piersi – dokładnie do miejsca, w którym gorączkowo trzepotało się serce. Poczuł przyjemne ciepło, które jak na zawołanie rozeszło się po całym jego ciele, ledwo tylko znów pomyślał o Angel. Czuwał nad nią, gdy błąkała się po lesie, zaś to, że jakimś cudem zdołała go usłyszeć…
Przynajmniej był przy niej, kiedy upadła. Ten jeden raz, choć nie sądził, że akurat wtedy zdoła do niej dotrzeć.
I obiecałaś mi, pomyślał wciąż nie dowierzając. Właśnie mi.
Czuł, że gdyby zaszła taka potrzeba, bez wahania zabrałby tę jedną, jakże drogą mu przysięgę nawet do grobu."
Lost in the Time - Rozdział 154
Nessa
Fanfiction | Zmierzch
"– Słyszałem, że twoja mama wróciła… Na tyle, na ile, bo w domu nagle
mówi się o duchach. Swoją drogą, to naprawdę szalone, wiesz? –
stwierdził, a Joce jak na zawołanie coś przewróciło się w żołądku. Co
jeszcze mógł słyszeć…? – Ale nie o to chodzi. Skoro już mowa o Cass, to
nie widziałaś jej przypadkiem?
Jedynie pokręciła głową. Ryan zaklął pod nosem, po czym bez słowa wyminął ją i ruszył w stronę schodów.
– Hej – zaoponowała, natychmiast ruszając za nim. – Co jest?
W tamtej chwili sama nie była pewna, czy chciała otrzymać odpowiedź."
Jedynie pokręciła głową. Ryan zaklął pod nosem, po czym bez słowa wyminął ją i ruszył w stronę schodów.
– Hej – zaoponowała, natychmiast ruszając za nim. – Co jest?
W tamtej chwili sama nie była pewna, czy chciała otrzymać odpowiedź."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz